Opadające liście, deszcz,
chłodne dni i ostatnio popularna mgła, a wszystko za sprawą obecnej pory roku.
Oczywiście nie zapominam także o pięknych kolorach jakie są tworzą na koronach
drzew czy o cudownych wschodach i zachodach słońca, którego promienie dokładnie
oświetlają całą scenerię. Ileż tak naprawdę wspomnień przywołuje mi jesień! Czy
Wy też tak macie kiedy myślicie o tej porze roku, to przypominają wam się
piękne chwile z czasów dzieciństwa?
Pamiętam dokładnie jak to
byłoby wczoraj. Siedziałem schowany w kupie liści jakie wraz ze znajomymi
usypaliśmy w pobliskim parku, moim zadaniem było jak się zapewne większość
domyśla wywołanie efektu wystraszenia w przechodzących ludziach. Wszystko
działo się na wcześniej ustalony sygnał (najczęściej jakiś okrzyk).
Najciekawsze jednak jest to co zauważyłem po latach. Ludzie, których
straszyliśmy byli z początku mocno zaskoczeni, lecz zawsze reagowali na to
uśmiechem lub nawet śmiechem. Wcześniej nie zastanawiałem się nad tym ale teraz
wiem, że ich reakcja była spowodowana w znacznej części powrotem ich wspomnień
z dziecięcych lat, kiedy zapewne też bawili się w podobny sposób. Rozmawiałem
ostatnio z sąsiadem, którego znam odkąd pamiętam:
– Dzień dobry
Panie Zenku!
Ooo dobry dobry! Trochę mglisty i chłodny ale mimo wszystko dobry.
Ooo dobry dobry! Trochę mglisty i chłodny ale mimo wszystko dobry.
– I stoi Pan tu bez
kurtki jak jest tak zimno?
– A wiesz, lubię
tak postać na dworze i poobserwować co się dzieje, w moim wieku już nie dam
rady iść i grać w piłkę jak Ty. Kurtki nie mam, bo miałem tylko wyjść i coś
zobaczyć jak wygląda pogoda ale ta jesień zawsze tak mnie zatrzymuje.
– A dlaczego akurat
jesień, lato tak Pana nie zachwyca?
– Lato też ale
wiesz jak to jest, latem są upały, zimą mrozy, zawsze wolałem jakoś wiosnę i
jesień. A tak w ogóle to ostatnio widziałem jak tu koło parku jakieś dzieciaki
straszyły ludzi wyskakując z pod góry liści, pamiętam jak Ty tak robiłeś z
kolegami.
– Rzeczywiście, tak
było, ile to ja miałem wtedy lat? 9? 10?
– Wy się bawiliście
w to już tyle lat temu, że nie pamiętam ale byliście tacy mali i sprytni, że
wszędzie właziliście.
– A uważa Pan, że
takie zabawy są złe?
– Ależ skąd! Tak
wygląda przecież dzieciństwo, każdy z nas przez nie przechodził w podobny
sposób. Uwierz mi, że to dodaje mnóstwo radości, kiedy widać pełno dzieciaków
bawiących się razem, takie chwile przypominają mi o tym, że i ja kiedyś
siedziałem w tej kupie liści i to ja straszyłem ludzi, a oni tak jak Twój
sąsiad dzisiaj byli uśmiechnięci, że dałem im tą moc wspomnień, która żyła w
nich od dawna..
Chcę przez to zauważyć jak delikatne
są nasze emocje, nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego jak niewiele brakuje,
aby wzbudzić w nas radość, smutek czy złość. Najważniejsze jest, aby mieć co
wspominać, dlatego każdy wiek jak i dzień jest dobry, aby zrobić coś co może zapaść w
naszej pamięci na zawsze!
Oczywiście mam tu na myśli coś pozytywnego :)
Oczywiście mam tu na myśli coś pozytywnego :)
3 komentarze:
Masz racje! Ważne żebyśmy robili jak najwięcej wtedy jest do czego wracać :) Fajnie prowadzisz bloga, oby tak dalej :)
Tak jest! Nie sposób się z Wami nie zgodzić. Ale co do jesieni, to fakt lubi ona wspomnienia, choć dla mnie bardziej przepełniona jest melancholią i przemijaniem (i szczególnie smutna, gdy widzę przez okno odlatujące ptaki).
Rzeczywiście! Ja szczególnie zauważam przemijanie przy opadających liściach, patrzę na nie i widzę dni, które upływają bezpowrotnie, dlatego chciałbym, aby każdy dzień miał w sobie coś, co go wyróżni na tle reszty :-)
Prześlij komentarz
Tutaj jest miejsce na Twój komentarz.