poniedziałek, 21 stycznia 2013

Pojechałem na narty


Tak właśnie się stało. Moim kierunkiem było Cavalese, miasto we Włoszech położone niedaleko Bolzano (gdzie aktualnie jest też Kasia Tusk) oraz Predazzo (znane może niektórym z tego, że Adaś Małysz wyskakał tu trochę złociszy).


Stoki zaliczam na nartach we wspomnianym Predazzo, gdzie widoki są powalające (byłem tu już 2 lata temu i nadal jest pięknie), a trasy to tzw. giganty, na których odbywają się MŚ oraz w Bellamonte, ale tutaj to tylko Snowboard, ponieważ trasy są niebieskie i długie. Na nich ćwiczę deskę, bo to mój drugi raz z nią, może za kilka dni zaliczę coś czerwonego na snowboardzie :-)

Przebywam tu od soboty i wracam za tydzień. Póki co pogoda poprawia się dnia na dzień, dzisiaj warunki były całkiem przyjemne, mimo, że wczoraj ze stoku wracałem wyglądając jakbym wpadł do jeziora..
Było +3 stopnie, a śniegowi zachciało się spaść co przerodziło się w deszcz (na każde 10000 kropli spadał płatek śniegu, czyli padał deszcz ze śniegiem..). 


Dzisiaj zamieszczam mapkę tego jak to wygląda, a jutro pokażę Wam trochę zdjęć! :-)

  

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Tutaj jest miejsce na Twój komentarz.

Obsługiwane przez usługę Blogger.