Zabiegany
tydzień. Tak mogę go nazwać w dwóch słowach. Kolejny z resztą…
Mnóstwo
rzeczy do załatwienia i zero czasu dla siebie oraz na pisanie bloga, ale wracam
na właściwy tor. Co aktualnie przynosi rozgłos? Spójrzmy:
1. Pogoda.
Bez komentarza.. Tak pięknie się jeszcze niedawno zapowiadało, nawet wyprowadziłem z garażu rower i wszystko sprawdziłem, nasmarowałem oraz dopompowałem. Zdążyłem się nawet przejechać kilka razy i było to coś wspaniałego – mimo, że to zwykła jazda rowerem. Swoją niezwykłość takie jazdy zawdzięczają odpowiedniemu „okresowi”, a konkretnie zmianą pogody i pory roku. Zima przemija, pojawia się słońce i na horyzoncie widać wiosnę! Niestety jakieś wredne fronty czy inne wyże przyniosły nam ponownie śnieg, ale z tego co się mówi to OSTATNI! Zima zażartowała sobie z nas pod koniec, ale jesteśmy cierpliwi (albo i nie?) i poczekamy jeszcze ten tydzień lub dwa. Śniegu topniej!
Bez komentarza.. Tak pięknie się jeszcze niedawno zapowiadało, nawet wyprowadziłem z garażu rower i wszystko sprawdziłem, nasmarowałem oraz dopompowałem. Zdążyłem się nawet przejechać kilka razy i było to coś wspaniałego – mimo, że to zwykła jazda rowerem. Swoją niezwykłość takie jazdy zawdzięczają odpowiedniemu „okresowi”, a konkretnie zmianą pogody i pory roku. Zima przemija, pojawia się słońce i na horyzoncie widać wiosnę! Niestety jakieś wredne fronty czy inne wyże przyniosły nam ponownie śnieg, ale z tego co się mówi to OSTATNI! Zima zażartowała sobie z nas pod koniec, ale jesteśmy cierpliwi (albo i nie?) i poczekamy jeszcze ten tydzień lub dwa. Śniegu topniej!
2. Wybory papieża.

3 komentarze:
Fajny tekst i o pogodzie (lubie jexdzic rowerem) i o wyborze papieża, fajnie i przejrzyscie :D
Ja też mam podobny stosunek do religii, ale mimo wszystko życze temu panu najlepszego ;)
Cieszę się, że podzielacie moje poglądy! Ważne, aby nieistotnie od przekonań religijnych życzyć każdemu dobrze ;-)
Prześlij komentarz
Tutaj jest miejsce na Twój komentarz.