poniedziałek, 24 grudnia 2012

Razem

Już niebawem wiele ludzi w kraju jak i na świecie zasiądzie do wigilijnego stołu, aby.. no właśnie, co takiego zrobić?

Część mówi, że chcą uczcić narodziny „pana”, absurd. Czy podczas wigilii ktoś rozmawia o Jezusie? Raczej są to rozmowy omijające ten temat, a jak już się coś pojawi to nikt się nie zagłębia.


Ludzie po prostu spędzają ten wieczór razem w najbliższym zazwyczaj gronie i cieszą się z tej okazji. Wymieniamy wtedy poglądy, poruszamy problemy, staramy się wesprzeć, rozbawić. Zdarza się często też, że nie myślimy wtedy o pracy albo jakiś rozterkach. Ten dzień jak i kilka innych w roku powinien nazywać się inaczej, chociażby dlatego, że Jezus Chrystus nie urodził się 25 grudnia, a na przełomie września i października, zaskoczenie?

Chciałbym, aby każdy z Was mógł spędzić owe święto z uśmiechem na twarzy, nie myślał o tym co złe i cieszył się chwilą!


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Tutaj jest miejsce na Twój komentarz.

Obsługiwane przez usługę Blogger.